Czy
jedna noc może zmienić życie człowieka? Tak, jest to możliwe - bez względu na to, jak patetycznie to brzmi i jak bardzo "wyświechtane" jest powyższe zdanie... Tak przynajmniej uważa Eric-Emmanuel Schmitt.
Kiedy
pisarz (wówczas jeszcze nie będący pisarzem) wybrał się przed
laty na Saharę, nie przypuszczał, że odbywana w konkretnym celu
wyprawa, zyska wymiar znacznie wykraczający poza plany, nazwijmy to,
zawodowe...
Oczywiście
nie zdradzę, o co właściwie chodziło. Być może wielbiciele
Schmitta znający jego biografię, domyślają się tego...
"Noc
ognia" jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i – jak
przyznaje sam autor - powstała między innymi dlatego, że pewna
dziennikarka nie potrafiła pojąć, jakim sposobem jego powieści
mają swoisty klimat, jasność, przejrzystość i charakteryzuje je
optymizm, nawet wówczas, gdy w fabule nie brak dramatycznych
wydarzeń.
Książkę
polecam nie tylko fanom Schmitta, bo ci i tak zechcą ją poznać...
Jest
to mądra, chwilami poruszająca, ale pozbawiona sztywnego patetyzmu
historia.
Z jednej strony głęboka, skłaniająca do refleksji, choć
jej stosunkowo niewielka objętość
i lekki styl opowieści mogą
sugerować co innego. Z drugiej - można potraktować ją
po
prostu jak zwykłą, może co najwyżej doprawioną szczyptą
filozofii powieść
(przypowieść ?), sympatyczną lekturę, która
umili nam jeden, dwa wieczory...
MK
Eric-Emmanuel
Schmitt – "Noc ognia"
Wydawnictwo
Znak, 2016
ISBN:
978-83-2403-704-9
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz