nie zagrozi pani karierze. Przeciwnie, będę panią
wspierać w pracy. Razem staniemy się idealną parą czasów bohemy,
będziemy równi w miłości
i równi w pracy.”
Młoda,
zaledwie dwudziestoletnia Milena Marić uwierzyła uroczemu Albertowi
Einsteinowi i jak to bywa w prawdziwym życiu, tego żałowała.
Jedna z pierwszych kobiet studiujących fizykę
u wiedeńskich sław
miała szansę na życiowy sukces, ale....
Kto
mógł się oprzeć geniuszowi? Kto potrafiłby wybaczać potknięcia
dnia codziennego?
Mileva
oszołomiona uczuciem pozwoliła zepchnąć się na dalszy plan w
odkryciach genialnego męża, który wykorzystywał jej zdolności i
wybitny matematyczny umysł do osiągnięcia sukcesu.
Powieść
Marie Benedict „Pani Eistein”jest tym bardziej fascynująca, że
postać Milevy Marić pozostaje szerzej nieznana. Co w tej historii
było prawdą, a co jedynie wymysłem autorki? To fikcja literacka
na postawie korespondencji i plotek. Niemniej z „Pani Einstein”
wyłania się portret kobiety, która poświęciła wszystko dla
ukochanego mężczyzny i wszystko dla niego straciła. Honor,
karierę, dziecko… Zamiast podążać ścieżką swojej idolki,
jaką stała się dla niej Marie Skłodowska-Curie, Mileva pozwoliła,
by jej własny los wymknął się z rąk. Nie starczyło jej siły,
nie starczyło charakteru i asertywności, by zawalczyć o swoje, o
to, co jej się należało, czyli prawdziwy szacunek do jej pracy i
wkładu w działalność Alberta. Na pocieszenie,
po rozwodzie
dostała cześć przyznanej mężowi nagrody Nobla i wróciła w
rodzinne strony. No cóż... żal, bo razem mogli dokonać wiele...
BZ
Marie
Benedict - „Pani Einstein”
Społeczny
Instytut Wydawniczy Znak, 2017
ISBN:
978-83-240-4177-0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz