środa, 19 kwietnia 2017

Marie Benedict - „Pani Einstein”

„Panno Marić, jestem w pani szaleńczo zakochany. Przysięgam, że moja miłość nigdy 
nie zagrozi pani karierze. Przeciwnie, będę panią wspierać w pracy. Razem staniemy się idealną parą czasów bohemy, będziemy równi w miłości 
i równi w pracy.”
Młoda, zaledwie dwudziestoletnia Milena Marić uwierzyła uroczemu Albertowi Einsteinowi i jak to bywa w prawdziwym życiu, tego żałowała. 
Jedna z pierwszych kobiet studiujących fizykę 
u wiedeńskich sław miała szansę na życiowy sukces, ale....
Kto mógł się oprzeć geniuszowi? Kto potrafiłby wybaczać potknięcia dnia codziennego?
Mileva oszołomiona uczuciem pozwoliła zepchnąć się na dalszy plan w odkryciach genialnego męża, który wykorzystywał jej zdolności i wybitny matematyczny umysł do osiągnięcia sukcesu.
Powieść Marie Benedict „Pani Eistein”jest tym bardziej fascynująca, że postać Milevy Marić pozostaje szerzej nieznana. Co w tej historii było prawdą, a co jedynie wymysłem autorki? To fikcja literacka na postawie korespondencji i plotek. Niemniej z „Pani Einstein” wyłania się portret kobiety, która poświęciła wszystko dla ukochanego mężczyzny i wszystko dla niego straciła. Honor, karierę, dziecko… Zamiast podążać ścieżką swojej idolki, jaką stała się dla niej Marie Skłodowska-Curie, Mileva pozwoliła, by jej własny los wymknął się z rąk. Nie starczyło jej siły, nie starczyło charakteru i asertywności, by zawalczyć o swoje, o to, co jej się należało, czyli prawdziwy szacunek do jej pracy i wkładu w działalność Alberta. Na pocieszenie, 
po rozwodzie dostała cześć przyznanej mężowi nagrody Nobla i wróciła w rodzinne strony. No cóż... żal, bo razem mogli dokonać wiele...
BZ

Marie Benedict - „Pani Einstein”
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, 2017
ISBN: 978-83-240-4177-0


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz