piątek, 20 października 2017

Kamil Bałuk - „Wszystkie dzieci Louisa”

Nikt przed laty w Holandii nie przypuszczał, 
że wybuchnie afera. Wydawało się, że to temat raczej skrywany i przemilczany w rodzinach. Ale czasy się zmieniają i to, co kiedyś było wstydliwą tajemnicą, obecnie jest telewizyjnym tematem.
Nieuregulowane w porę kwestie anonimowego dawcy nasienia pociągnęły za sobą konsekwencje dla dzieci poczętych w ten sposób.
Po dwudziestu paru latach, ze strzępków informacji zaczynają szukać, kim są ich ojcowie, 
a tym samym oni sami.
I tu prawdziwa bomba! Dzięki programowi 
w telewizji poświęconemu szukaniu dawcy przez bliźniacze rodzeństwo okazuje się, że nie były przestrzegane zasady co do ilości dzieci, jakim życie mógł przekazać jeden mężczyzna.
Poznajemy Louisa - samotnego, dziwacznego mężczyznę z zespołem Aspergera, który podejrzewa, że jest ojcem dwustu dzieci 
w Holandii. I wcale nie odpowiada cechom zewnętrznym typowego Holendra, o jakim myślały matki. Jest Surinamczykiem! No tak, to tłumaczy ciemną skórę, kręcone włosy, zamiłowanie do tańca i wiele innych spraw.
Marzeniem Louisa było być lepszym, niż większość mężczyzn, jakich znał. W jego kulturze o potędze świadczyła właśnie liczba dzieci... No cóż, doczytajcie, jak to było możliwe i jak dzieci radzą sobie, gdy odkryją kto jest ich biologicznym ojcem.
BZ

Kamil Bałuk - „Wszystkie dzieci Louisa”
Wydawnictwo Dowody na Istnienie, 2017
ISBN: 978-83-9472-542-6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz