wtorek, 28 lipca 2015

Chris Grabenstein - „Biblioteka pana Lemoncella”



W niewielkim mieście w Ohio przez dwanaście lat nie było biblioteki. Poprzednia została zburzona, by zrobić miejsce 
na piętrowy parking, bo wówczas to niektórzy twierdzili, że internet odebrał rację bytu „staroświeckim” bibliotekom. Okazuje się, że pewien miliarder uwielbiał starą bibliotekę w dzieciństwie, tam zresztą wykluwały się jego pomysły, które potem zrealizował, a które doprowadziły go 
do fortuny. On to postanowił zafundować nową bibliotekę. Fundator i jego współpracownicy zadbali o to, by powstawała ona w tajemnicy, nikt nie wiedział więc jaka jest w środku. 
Na uroczystość otwarcia zaplanowali grę dla dwunastu dwunastolatków, którzy wyłonieni zostali spośród autorów eseju 
o nowej bibliotece. Na uczestników konkursu czekały nie lada atrakcje: zagadki, rebusy, łamigłówki. Można było grać solo albo w grupie. Niektórzy zrezygnowali 
na starcie, ale większość wzięła udział w grze, zabrawszy ze sobą szczoteczki do zębów, śpiwory i ubranie na zmianę, bo czekała ich noc w tej niezwykłej bibliotece. Na czym polegała gra?, jakie zagadki musieli rozwiązać?, jak grali? – zapraszam do lektury młodych czytelników, ale i tych nieco starszych.
ED

 Biblioteka pana Lemoncella
Chris Grabenstein
Wydawnictwo Grupa Wydawnicza Foksal 2015
ISBN 978-83-280-1820-4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz