środa, 18 maja 2016

Z recenzji Czytelników: Dominika Dymińska - "Danke"

Dominika Dymińska, „Danke, czyli nigdy więcej”

Trudno czyta się współczesną poezję, jeszcze trudniej się o niej pisze. Nieco onieśmiela czytelnika już samo motto otwierające Danke , drugą po Mięsie książkę Dominiki Dymińskiej: /A tiger doesn`t Steep over the opinion of Sheep, czyli tygrys ma gdzieś opinie owiec/, a pierwsze słowa prologu wręcz wprawiają go w osłupienie. Czytać dalej? Czy nie czytać? Jednak wraz z rozwijającą się narracją poematu – bo taką formę dzieła podpowiedziała autorka – rzecz staje się coraz ciekawsza.


Narracja dotyczy czasów współczesnych, opisuje doświadczenia młodego pokolenia wielkomiejskiego. I jak zazwyczaj bywa 
w klasycznym poemacie dygresyjnym, znajdujemy tu mnóstwo refleksji życiowych /Funkcjonowanie 
w świecie to test wielokrotnego wyboru/. Krytyczna opinia o sposobie bycia środowiska kulturalno- imprezowego przygnębia i uświadamia poczucie klęski /życie towarzyskie to ciężka praca./Trzeba więc dużo na nią narzekać i twardo do niej/chodzić,/mimo braku chęci, zmęczenia, zjazdu i kaca./Za wszelką cenę./… Na ogół wszystko kręci się tu wokół seksu i narkotyków./są tableteczki do popicia wódeczką, /po popiciu tableteczek wódeczką jest już całkiem/ fajnie/.  
W dodatku język opisujący rzeczywistość, nie jest wcale językiem panienki z dobrego domu... /słowami można robić rzeczy/ słowami można różne rzeczy/ Język to najpotężniejsze narzędzie, które mam/.
Dominika Dymińska swoim językiem posługuje się fenomenalnie. Wyrażając nim całą swoją niechęć i bunt wobec wszystkiego i wszystkich /nienawidzę waszych książek /nienawidzę waszych wystaw/ nienawidzę cię polsko/ nienawidzę cię miasto/ nienawidzę cię świecie/ jak każda dziewczyna rozpaczliwie boi się odtrącenia i potrzebuje miłości. Wprawdzie twierdzi, że / dobry chłopak to martwy chłopak/ i /Chce mi się rzygać, jak o tobie myślę/, ale potrafi też zdobyć się na wyznanie /Jestem wstrętna,wiem/ Ale błagam , spróbuj mnie zrozumieć, błagam./ Wciąż jestem tą samą dziewczyną, w której się kiedyś/ zakochałeś./ Wprawdzie autorka funduje nam gorzką prawdę o sobie i swoim pokoleniu, jednak cała nadzieja w tym, że prawdziwa literatura pozostaje zawsze źródłem mądrości i można w niej odnaleźć własne wzruszenia i rozterki. Dlatego na koniec /czary mary, jestem stary/ chciałabym zaapelować do Szanownych Czytelników. Kochajmy młodych pisarzy! Kochajmy, bo nie wiadomo, co nam jeszcze w przyszłości wysmażą! 
 
Joanna Mackiewicz
 
Dominika Dymińska - "Danke"
Wydawnictwo Krytyka Polityczna, 2016
ISBN: 978-83-64682-92-6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz