środa, 12 listopada 2014

Historia pewnego uczucia... Benjamin Tammuz „Minotaur”

Zwiedziona informacją z okładki, że jest to historia szpiegowska, sięgnęłam niecierpliwie po książkę. Owszem, bohaterem jest tajny agent Mosadu, ale to wszystko co wiążę tę niesamowitą historię z sensacją typu „James Bond.”
Historia zaczyna się typowo, główny bohater Aleksander Abramow, wypełniając jedną ze swoich tajnych misji, spotyka w autobusie dziewczynę, która przed nim siada. Dzięki temu on może przez dłuższy czas komplementować jej urodę, nie pozostając zauważony. Dzieli ich duża różnica wieku, Aleksander nie może się ujawnić, a wie, że nigdy dziewczyny nie zapomni.
Jest to historia o uczuciu idealnym, platonicznym, wielkim i czystym. Poznają się wzajemnie dzięki listom, nigdy się nie spotkają twarzą w twarz. On wie, że to ta jedyna, ona ma świadomość, że mogli się przelotnie gdzieś spotkać. Choć Thea zakochuje się w Aleksandrze dzięki jego listom, prowadzi niezależne życie, stara się stworzyć związek z kimś innym. Czy taka miłość to przekleństwo, które niszczy wszystko i prowadzi do zguby, czy ucieleśnienie jakiejś najpiękniejszej, najwspanialszej, najwyższej idei? Na te pytania czytelnik musi sobie sam odpowiedzieć. 
 
Ale jest to także powieść o osaczeniu i manipulacji. Siły są nierówne. Wszystko, co się między bohaterami dzieje, dzieje się za sprawą Aleksandra. To on dzięki swojej profesji wie o Thei tyle, ile zechce, to on dawkuje jej informacje o sobie, to on ją obserwuje i pokazuje jej się, kiedy ma na to ochotę, to on przyspiesza albo spowalnia rytm ich dziwnej znajomości, to on wreszcie manipuluje jej życiem i decyduje, z kim może się spotykać, a z kim nie. Stawia się w pozycji boga, ale, jak się okaże, bogiem jednak nie jest.
Jest to przepiękna powieść o uczuciach i kompromisach, która rozbudza 
w czytelnikach ich własne marzenia i tęsknoty.
DP


 
Benjamin Tammuz „Minotaur”
Wydawnictwo: Claroscuro, 2010
ISBN: 978-83-62498-03-1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz