
Zaczyna się banalnie. Kurort, plażowicze, małżeństwo z małą córeczką. Najpiękniejsza turystka - Liane idzie na chwilę do swojego pokoju. Po godzinie zaniepokojony mąż sprawdza, dlaczego nie wraca. Po otwarciu drzwi okazuje się, że w całym pokoju panuje niesamowity bałagan, sugerujący jakąś burzliwą kłótnię. Powywracane rzeczy, plamy krwi, ale w pokoju nie ma Liane. A sprzątaczka twierdzi, że z niego nie wychodziła.
Martial – mąż zaginionej – zgłasza na policji jej zaginięcie. Śledztwo prowadzi komisarz Aja Puriv, ambitna i waleczna kobieta. Jej pomocnikiem jest Christos Konstantinov.
Akcja toczy się niespiesznie w gorącym klimacie wyspy Reunion. Pojawiają się kolejne wątki i trupy.
Mimo zaskakującego zakończenia książka nie ma tej świeżości, która była w „Samolocie bez niej”. Miałam wrażenie, że autorowi brakowało pomysłu na opowiedzenie tej naprawdę ciekawej historii.
Polecam jednak choćby dlatego, żeby poczuć trochę ciepła rajskiej wyspy w te nasze mroczne, listopadowe dni.
HZ
Michel Bussi – „Nie puszczaj mojej dłoni”
Wydawnictwo Świat Książki, 2014
ISBN: 978-83-7943-589-0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz