wtorek, 13 stycznia 2015

Z recencji Czytelników: "Zajeździmy kobyłę historii"



Karol Modzelewski jest historykiem badającym średniowiecze i obok Jacka Kuronia, chyba najbardziej znanym opozycjonistą z czasów PRL. Nie nazywa siebie pisarzem, ale jego najnowsze dzieło, autobiografia „Zajeździmy kobyłę historii: wyznania poobijanego jeźdźca” jest szczytem kunsztu literackiego.

Książka została doceniona przez krytykę i autor otrzymał za nią w 2014 roku prestiżową, literacką nagrodę Nike. Oprócz szczerych wątków dotyczących losów rodziny, dostajemy, niejako z pierwszej ręki, przejrzysty wykład o naszych wspólnych, najnowszych dziejach. Wprawdzie prezentuje go wieloletni reżimowy więzień, człowiek ciężko doświadczony przez los, ale w jego opowieści nie znajdziemy żadnego cierpiętnictwa ani poczucia krzywdy. Jest za to dużo autoironii, anegdot, sympatycznych charakterystyk ludzi, których spotkał na swej drodze: działaczy Solidarności, robotników, ale też i zwyczajnych kryminalistów.


Autor nie ma jednak złudzeń, co do postaw 
i zachowania przeciętnych obywateli PRL. Wprawdzie na ogół nie identyfikowaliśmy się ideowo z komunizmem, ale przecież – jak tłumaczy – konformistyczne „rytuały uległości” uchodziły za normę. Dopiero kiedy zmienił się ustrój, odkryliśmy nagle, że to co w PRL wydawało się normalne, było 
w rzeczywistości straszną hańbą. 
Tu autor wyjaśnia powszechnie artykułowaną potrzebę lustracji: „trzeba przeprowadzić rachunek sumienia, co jest zabiegiem szalenie niemiłym – lub zrzucić ciężar swojej winy na kogoś gorszego […] lustracja ma w sobie coś 
z autoegzorcyzmów, jakbyśmy wypędzali Złego z samych siebie.”


Karol Modzelewski równie wyraziście przedstawia powiązane ze sobą, ścierające się 
i uzupełniające modele polskiego patriotyzmu.  Romantyczny – skłaniający do walki 
o wolność, włącznie z ofiarą składaną  z życia i pozytywistyczny - kalkulujący narodowe zyski i straty, nie pozwalający szafować krwią Polaków, tylko chroniący biologiczną, ekonomiczną i kulturową substancję narodu.

W czasach, w których obecnie żyjemy, na szczęście udaje się jakoś  zbilansować obydwa te paradygmaty. Swój dzisiejszy stan ducha autor tłumaczy poprzez użyty 
w tytule cytat z Majakowskiego: ”Kobyła historii jest dzikim, nieujarzmionym mustangiem, w końcu zawsze zaniesie nas tam, gdzieśmy nie zamierzali, i nie spodziewaliśmy się znaleźć”…

Drodzy Czytelnicy, jeżeli zależy Wam na zrozumieniu własnych postaw życiowych
i naszych wspólnych, poplątanych losów, gorąco zachęcam do przeczytania tej mądrej i rzetelnie napisanej książki.

Joanna Mackiewicz


Karol Modzelewski – „Zajeździmy kobyłę historii: wyznania poobijanego jeźdźca”
Wydawnictwo „Iskry”, 2013
ISBN: 978-83-244-0335-6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz