piątek, 17 czerwca 2016

„Kamienie na szaniec” - recenzja konkursowa Kacpra Grabarczyka

Ostatnio przeczytałem książkę „Kamienie na szaniec”, która opowiada o latach 1939-1945 – kiedy w Polsce toczyła się wojna. Książka została napisana przez Aleksandra Kamińskiego. Głównymi bohaterami są trzej chłopcy: Zośka, Rudy i Alek, którzy mieszkają w Warszawie. Wszyscy byli harcerzami, członkami drużyny Buków. Autor dokładnie opisywał różne wyprawy drużyny, podczas których ćwiczyli zarówno ciało jak i ducha. Dla głównych bohaterów ważne były również rozmowy o sytuacji politycznej lat trzydziestych i zbliżającej się groźbie wojny.
Gdy czytałem początkowe rozdziały „Kamieni na szaniec” miałem wrażenie, że oni naprawdę myśleli, że Hitler nie zaatakuje Europy, bo będzie się bał reakcji Francji i Anglii. Wkrótce Alek, Rudy i Zośka przekonali się, że było inaczej. Wybuch II wojny światowej i błyskawiczne zwycięstwa Niemców zaskoczyły wszystkich. Cała Polska znalazła się bowiem pod okupacją Niemiec. Ta sytuacja całkowicie zmieniła losy bohaterów książki. Rozpoczęli oni walki z Niemcami poprzez działania „małego sabotażu”. Imponujące były opisy ich działań. Dużo odwagi wymagało przecież gazowanie sal kinowych, wybijania szyb w restauracjach dla Niemców, rozrzucanie ulotek ośmieszających ich czy zrywanie flag niemieckich i zastępowanie ich polskimi. Szczególnie dokładnie autor opisał jednak akcję związaną z usunięciem niemieckiej tablicy z pomnika Kopernika. Gdy czytałem ten fragment książki czułem się tak jakbym to widział. „Kamienie na szaniec” to jednak książka przede wszystkim o odwadze, poświęceniu, przyjaźni i oddaniu. Najbardziej charakterystyczny jej fragment opisujący przygotowania i odbicie z rąk hitlerowców jednego z głównych bohaterów- „Rudego” pokazuje, że przyjaźń między bohaterami była najważniejsza i że wszyscy byli gotowi ryzykować własne życie by ratować przyjaciela. Torturowany przez Niemców Rudy to przykład dużej odwagi. Mimo ogromnych cierpień nie zdradził swoich przyjaciół. Akcję pod Arsenałem autor przedstawił jako zwycięstwo, które zostało okupione wielką ofiarą. Rudy został uratowany, ale wkrótce zmarł a dodatkowo śmierć poniósł Alek, postrzelony podczas akcji pod Arsenałem.
Czy w takim razie było warto walczyć o uwolnienie przyjaciela? Myślę, że tak, bo było to właśnie dowodem na przyjaźń, oddanie i poświęcenie. Przyjaciele nie zastanawiają się przecież czy pomagać sobie nawzajem. To się po prostu robi, bo tak trzeba. Nawet jeśli wymaga to poświęceń i wyrzeczeń. „Kamienie na szaniec” to książka właśnie o tym.
Dodatkowo jest ona ciekawa ze względu na opisy tego jak działał „mały sabotaż”- jak młodzież walczyła z okupantem, jak była pomysłowa i odważna. Moim zdaniem naprawdę warto przeczytać tę książkę.

"Kamienie na szaniec" Aleksander Kamiński
Wydawnictwo "Nasza Księgarnia", 2011.
ISBN: 9788310120014

Recenzja zdobyła 3 nagrodę w konkursie "Wszystkie książki mówią" 
w kategorii 8-12 lat. 

                                                            

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz