piątek, 1 września 2017

Sylwia Kubryńska - „Biurwa”

Każdy z nas od czasu do czasu musi stawić się 
w jakimś urzędzie. Z reguły wizyty te niezbyt dobrze nam się kojarzą, bo a to przepisy są dla nas mało zrozumiałe, a to urzędniczka niezbyt uprzejma...
Powszechnie obowiązującym hasłem wygłaszanym przez urzędnika do petenta jest „Nie da się.” - chyba wszystkim nam udało się je usłyszeć, choćby raz.
Bohaterka książki jest typową reprezentantką niezbyt lubianego „gatunku” pracowników administracji publicznej, czyli tytułową „biurwą”.
Dwoi się i troi by utrzymać (już i tak niepełną) rodzinę. Na co dzień zmaga się z biurowymi plotkami, niehumorem szefa czy nieprzewidzianymi okolicznościami, które mogłyby narazić na szwank wizerunek Urzędu Gminy oraz autorytet burmistrza.

Sylwia Kubryńska kreśli doskonały portret współczesnej pracownicy biura, osoby zazwyczaj niezbyt docenianej, słabo wynagradzanej i obarczonej często wyolbrzymionymi, krzywdzącymi wyobrażeniami odnośnie jej zaangażowania w pracę czy stosunek 
do „petentów”.

„Biurwa” bawi, chwilami skłania też do refleksji. Polecam tę książkę wszystkim, 
a w szczególności osobom, które często chodzą do urzędów wszelakich by załatwić ważne sprawy. Może spojrzycie Państwo nieco życzliwszym okiem, na pracujące tam panie. Wszak „biurwa” często nie ma wcale tak lekko...
MK

Sylwia Kubryńska - „Biurwa”
Wydawnictwo Poznańskie, 2016
ISBN: 978-83-7976-480-8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz