„To był wtorek,
pierwszy dzień czerwca 1943 roku, około piątej rano, w Sochach, trzy kilometry
od Zwierzyńca, dziewiętnaście od Biłgoraja, dwadzieścia siedem od Zamościa,
osiemdziesiąt od Lublina, dwieście trzydzieści od Warszawy, sześćset
dziewięćdziesiąt osiem od Berlina, w prostej linii. Od słońca osiem minut
świetlnych…”
Tego dnia runął świat dziewięcioletniej Reni Ferenc i
dwójki jej rodzeństwa Jasia i Krysi zwanej Kropką. Tego dnia runął świat mieszkańców
wsi Sochy. Tego dnia do wsi weszli Niemcy i zamordowali około 200 osób. Po ekshumacji
zidentyfikowano 88 mężczyzn, 45 dzieci i 52 kobiety. Tego dnia na osiemdziesiąt
osiem domów spalono osiemdziesiąt siedem.
Renia Ferenc to matka autorki i to do niej kieruje ona swoje słowa. Opowiada o tym, jaki wpływ to okrucieństwo wojny miało na nią, na
jej przeżywanie dzieciństwa, dorastanie, na jej stosunek do matki, która jakby
zatrzymała się w tym dniu, kiedy zostali zamordowani jej rodzice.
Autorka próbuje zgłębić skąd w ludziach takie okrucieństwo. Przecież nie skończyło się ono z dniem zakończenia II Wojny Światowej. Przecież trwa nadal i widzimy je codziennie na ekranach telewizorów. Przecież ktoś codziennie przeżywa tragedię taką jak Renia Ferenc i jej sąsiedzi. Historia jest nauczycielką życia, ale my chyba jesteśmy mało pojętnymi uczniami.
Autorka próbuje zgłębić skąd w ludziach takie okrucieństwo. Przecież nie skończyło się ono z dniem zakończenia II Wojny Światowej. Przecież trwa nadal i widzimy je codziennie na ekranach telewizorów. Przecież ktoś codziennie przeżywa tragedię taką jak Renia Ferenc i jej sąsiedzi. Historia jest nauczycielką życia, ale my chyba jesteśmy mało pojętnymi uczniami.
Pacyfikacja Zamojszczyzny – mnie jeszcze uczono o tym w
szkole. Teraz temat ten jest pomijany, a wręcz myślę - zapomniany. Akcja ta
trwała od listopada 1942 – do sierpnia 1943 roku i objęła około 100 tysięcy
wysiedlonych Polaków. Autorka przywołuje w swej książce osobę Horsta Kőhlera –
prezydenta Niemiec w latach 2004 – 2010. Urodził się 22 lutego 1943 roku w Skierbieszowie
koło Zamościa, gdzie jego rodzina trafiła w wyniku akcji kolonizacyjnej. Zajęli
dom i dostatnie gospodarstwo Węcławików. Żona Węcławika była w ciąży. Trafiła
do obozu. Tam jej nowo narodzone dziecko zabito zastrzykiem z fenolu. Ona też
zginęła od takiego zastrzyku. Miała 21 lat. A jaką karę ponieśli oprawcy?
HZ
Anna Janko „ Mała Zagłada”
Wydawnictwo Literackie 2015
ISBN: 9788308054208
Wydawnictwo Literackie 2015
ISBN: 9788308054208
Zapraszamy na spotkanie z autorką
książki 17 marca, godz. 18.30 do Biblioteki Głównej przy ul. 1 Praskiego Pułku
31.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz