poniedziałek, 24 lipca 2017

„Gwiazd naszych wina” - recenzja konkursowa Natalii Podlasek

Miłość i choroba, przyjaźń i rozczarowania. Wiara i nadzieja, radość i płacz. Chłopak 
i dziewczyna – niby zwyczajni, ale inni niż wszyscy. Komedia i tragedia w jednym, czyli „Gwiazd naszych wina” Johna Greena. Książka do śmiechu i do łez. 
Hazel Grace to pozornie zwykła nastolatka. Pozornie, bo jej codziennym towarzyszem jest aparat tlenowy. Chora na raka tarczycy, praktycznie nie opuszcza domu, a jej jedynymi prawdziwymi przyjaciółmi są rodzice. Augustus Waters to pozornie zwykły nastolatek. Pozornie, bo brakuje mu jednej nogi, którą odebrał mu rak 
o paskudnej nazwie kostniakomięsak. Brakuje mu też perspektyw na długie życie – lekarze nie pozostawiają mu wiele nadziei. W normalnym życiu być może nigdy by się nie spotkali. Tymczasem wspólne doświadczenia i smutki kierują ich do grupy wsparcia dla takich jak oni. Poznają się, rozmawiają, spędzają ze sobą coraz więcej czasu. Coraz więcej ich łączy. Choć wiedzą, że zostało im niewiele czasu – a może właśnie dlatego – stają się dla siebie całym światem 
i wbrew wszystkiemu otwierają się na życie. Jak to się kończy – tę tajemnicę zostawiam Tobie, Czytelniku, byś poznał ją sam.
„Gwiazd naszych wina” zaskakuje i wzrusza, trzyma w napięciu, wciąga i nie pozwala 
o sobie zapomnieć. Uzależnia. Polecam.

Recenzja zdobyła 2 nagrodę w konkursie "Wszystkie książki mówią"
w kategorii 8-12 lat.

John Green - „Gwiazd naszych wina”
Wydawnictwo Bukowy Las, 2013
ISBN: 978-83-62478-89-7


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz