piątek, 9 maja 2014

W krainie ułudy

Jari ma osiemnaście lat i właśnie szykuje się rozpocząć dorosłe, odpowiedzialne życie. Nauczył się zawodu (jest stolarzem), ale przed rozpoczęciem regularnej pracy w warsztacie swego ojca, chce jeszcze zaznać odrobinę upragnionej przez młodych wolności. Wyrusza na trzytygodniową wędrówkę w góry, do na wpół dzikiej okolicy, gdzieś na styku granic Czech, Polski i Niemiec. Wizyta w niepozornej wiosce, spotkanie w małej galerii sztuki, odmienią jego życie na zawsze... Czy chodzi o pierwszą miłość? Można tak powiedzieć, ale resztę Czytelnik musi poznać sam. W tej opowieści nic nie jest takim, jakim się z pozoru wydaje...
Opis na okładce książki Antonii Michaelis w żaden sposób nie przygotowuje nas na historię, w którą damy się bez reszty wciągnąć już od pierwszej strony... Ja więc tym bardziej nie zamierzam nikomu niczego ułatwiać :)
Autorka przez cały czas igra z czytelnikiem, tak jak bohaterowie powieści igrają ze sobą w miejscu, gdzie ułuda, tajemnica, prawda zmieszana z fałszem, miłość, nienawiść, zemsta i obsesja stanowią swe własne, zwielokrotnione niczym w stu zwierciadłach, odbicie.

Dawno nie spotkałam tak sugestywnie napisanej książki. Szczerze polecam, dla dorosłych i starszych nastolatków.
MK


Antonia Michaelis – "Dopóki śpiewa słowik"
Wydawnictwo: Dreams, 2014
ISBN: 978-83-6357-940-1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz