środa, 11 lutego 2015

Pewien fakir, Sophie Marceau i mebel z Ikei...



„Pierwszym słowem, które wypowiedział Indus Pooshyanoghart Ocoordhay Bhaythel po przybyciu do Francji, było słowo szwedzkie. Szczyt! IKEA.” 
A dlaczego właśnie to słowo wypowiada bohater powieści? Ano dlatego, że przybywa do Paryża na zakupy do tego właśnie sklepu. A konkretnie po jedną rzecz – łóżko z gwoździami.

Pierwsza niespodzianka, która go spotyka to brak takiego łóżka w sklepie. Druga – to wyższa cena niż ta, na którą był przygotowany. Lecz to nie koniec dziwnych wydarzeń, których uczestnikiem jest mieszkaniec Indii.

Bilet (tanimi liniami do Paryża), który zafundowali mu współmieszkańcy jego rodzinnej wioski, stał się początkiem podróży po Europie. A ponieważ podróże kształcą – Indus też wyjdzie z tej przygody odmieniony.

Książkę mogę polecić miłośnikom francuskiej aktorki Sophie Marceau, którą to fakir spotkał na swej drodze i która miała ogromny wpływ na jego przyszłość. Ale tak naprawdę ta zabawna powieść spodoba się każdemu kto ma ochotę na chwilę dobrej rozrywki.
HZ

„Niezwykła podróż fakira, który utknął w szafie Ikea” – Romain Puertolas
Wydawnictwo Sonia Draga, 2015
ISBN: 978-83-7999-205-8




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz