piątek, 19 czerwca 2015

"Metro 2033" Czyli życie w tunelach moskiewskiego metra... - recenzja konkursowa Kordiana Daleckiego

Książka pt."Metro 2033" jest dziełem rosyjskiego autora Dimitria Głuchowskiego. Została wydana w 2005 roku w Rosji, a w Polsce 24 lutego 2010 roku. Polskim wydawnictwem tego utworu jest "Insignis Media”, do którego trafia bardzo wiele popularnych książek. Utwór Głuchowskiego zdobył największą sławę w Polsce, co przyznał sam autor. Na podstawie tej książki pojawiło się wiele podobizn, które mają tę samą tematykę. Utworzono tym samym "Uniwersum Metro 2033", czyli  zbiór o tematyce zaczerpniętej z dzieła Głuchowskiego. Okładka lektury  jest bardzo mroczna, co niewątpliwie  zachęciło mnie do czytania. Akcja jest zmienna. "Język" zrozumiały dla młodzieży,  ponieważ Dimitri rozpoczął pisać powieść, kiedy był jeszcze nastolatkiem. Dla graczy powstały nawet gry komputerowe na podstawie książki i niedawno została wydana pierwsza gra planszowa również na tej samej podstawie.
"Metro 2033" opowiada o ludziach, którzy w wyniku wojny atomowej  w Moskwie, musieli skryć się w moskiewskim metrze, które ze względu na swoją budowę, zdołało przetrwać nalot rakiet atomowych.  Ludzie żyją w biedzie na stacjach, które z biegiem czasu przeradzają  się w "twierdze" przeciwko bandytom, innym stacjom
 i hordom  zmutowanych zwierząt.  Niektóre "twierdze" postanowiły się złączyć,  tworząc mikro-państwa, które handlowały ze sobą, zawierały sojusze lub wywoływały wojny. Ze względu na warunki panujące pod powierzchnią ziemi, nie ma tam zdrowej żywności ani czystej wody.  Z czasem jednak udaje się dokopać do wody i zbudować oczyszczalnie. Zwierzęta, które uciekły do metra,  zostały złapane i zaczęto je hodować.  Na niektórych stacjach są nawet mini-pola uprawne, na których uprawiano ziemniaki lub inne warzywa. Każda stacja słynie z czegoś innego, jedna ze  wspaniałej grzybowej herbaty,  inna z dużej ilości broni, a jeszcze inna z produkcji pojazdów.
Głównym bohaterem  jest młody Artem, który żył w spokoju na stacji WOGN. Pewnego dnia przyszedł jego stary przyjaciel o ksywce "Hunter" (z angielskiego Łowca) i powiedział mu, że narodziło się nowe niebezpieczeństwo. W czasie rozmowy Huntera z Artemem wbiega spłoszony strażnik bramy stacji i mówi że zostali zaatakowani. Gdy pobiegli na miejsce, na pierwszy rzut oka nikt nie przeżył, wszędzie były trupy i zniszczone barykady. Okazało się, że napastnikami byli "Czarni", czyli prawdopodobnie zmutowani ludzie.  Hunter postanowił wyruszyć na ich stację i pomścić swych przyjaciół.  Przed wyprawą dał Artemowi swój nieśmiertelnik z napisem "SPARTA", czyli elitarną jednostką z największej stacji moskiewskiego metra,  czyli "Polis".  Powiedział, że musi udać się do wspomnianego Polis i odnaleźć człowieka znanego jako "Młynarz" , aby przekazać mu wiadomość o nowym zagrożeniu...
Według mnie, jest to najlepsza powieść, jaką miałem okazję przeczytać. Poddając się lekturze, doświadczyłem wszystkich emocji, począwszy od ciekawości, a kończąc na wielkim smutku. Po przeczytaniu tego utworu stałem się zapalonym fanem całej serii "Metra". Gorąco polecam ten utwór, jeżeli lubicie klimaty postapokaliptyczne lub jeżeli chcecie dostarczyć sobie troszkę emocji. Na stronie www.metro2033.pl znajdziecie wszystkie gry i książki z serii "Metra" oraz nadchodzące festiwale lub inne wydarzenia. Polecam osobiście całą  serię !

Kordian Dalecki uczeń
 kl.2
Publiczne Gimnazjum w Zakręcie


„Metro 2033” Dmitry Glukhovsky
Kraków Insignis Media, 2010
ISBN: 978-83-61428-17-6



Recenzja nadesłana na konkurs

„Wszystkie książki mówią”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz