poniedziałek, 15 czerwca 2015

"Zgadzam się, by marzenia jako zbrodnie sądzić..." – „Czarne nenufary” nowa książka Michela Bussi

Giverny to niewielka francuska miejscowość licząca około 600 mieszkańców. Miasteczko – zabytek, zamieszkujący je ludzie niewiele mogą w nim zmienić. A z czegóż słynie? Otóż przez 43 lata mieszkał w nim wybitny malarz Claude Monet. To właśnie tam można zwiedzać dom malarza i obejrzeć słynny na cały świat ogród z nenufarami – kwiatami, które artysta z takim uwielbieniem malował. Co roku Giverny odwiedza ponad pół miliona turystów.
W tej właśnie miejscowości akcję swej kolejnej powieści kryminalnej umieścił Michel Bussi. W strumieniu zostają znalezione zwłoki znanego lekarza okulisty – miłośnika sztuki Monet. Mężczyzna najpierw został zamordowany a dopiero później jego zwłoki ułożono w wodzie. Dochodzenie prowadzi dwóch policjantów, zaś w tle trzy kobiety – dziesięcioletnia Fanette, niezwykle uzdolniona plastycznie, druga to trzydziestosześcioletnia nauczycielka Stephanie Dupain, a o trzeciej ponad osiemdziesięcioparoletniej wiemy najmniej. Właśnie została wdową, mieszka w starym młynie i stamtąd bacznie obserwuje życie toczące się w miasteczku.
Akcja toczy się niespiesznie. Jak życie w małych opuszczonych miejscowościach. Każdy ma jakąś tajemnicę. Rozrywką dla mieszkańców, ale chyba też lekkim utrapieniem są turyści, którzy zwiedzają miejsca związane z Claudem Monet. Bussi nieźle przygotował się do napisania książki. Dostajemy sporą dawkę informacji o twórczości znanego malarza impresjonisty. Ja z przyjemnością obejrzałam fotografie tego uroczego zakątka w Normandii. Niezainteresowanych malarstwem opisy dotyczące malarstwa mogę trochę nużyć. Kryminał nie ma takiego tempa jak Samolot bez niej, ale nie rozczarowuje.
Polecam na wakacje!
HZ
„Czarne nenufary” Michel Bussi
Warszawa: Świat Książki, 2015
ISBN: 9788379435906


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz