Colas Breugnon
Francuski noblista Romain Rolland w 1919 roku stworzył dzieło, które do dziś zachwyca czytelników na całym świecie. "Colas Breugnon" to opowieść o radości płynącej z życia i ogromnym optymizmie, spisana w formie pamiętnika tytułowego bohatera. Wydarzenia zostały osadzone w epoce renesansu w krainie Burgundii (środkowo-wschodnia Francja). Akcja rozgrywa się głównie w Clamecy, rodzinnym miasteczku autora i Colasa Breugnon. Jak napisał sam Romain Rolland jest to "książka, która śmieje się życiu w twarz, bowiem uważa je za dobre".
Dzieło cechuje optymistyczna wymowa, choć nie brak w nim uszczypliwości losu i wyjątkowo trudnych, życiowych sytuacji, które spadają na Colasa w ciągu zaledwie jednego roku - rozpoczyna on swój pamiętnik na początku lutego i kończy w Wigilię Bożego Narodzenia. Postać głównego bohatera, pomimo braku urody i młodości, urzeka czytelnika swoim podejściem do życia już od pierwszych stron. Na pozór Colas to zwykły pijaczyna, obżartuch, lekkoduch i uparty złośliwiec. Jednakże taka ocena jego charakteru byłaby mocno niesprawiedliwa. To również rozmiłowany w tworzeniu i pracy Burgund rozsądny i skrupulatny wbrew powierzchownym osądom. Kocha życie w każdy momencie i w każdej sytuacji potrafi odnaleźć powód do radości. Dzięki niemu książka przepełniona jest dobrym humorem, a jego niewinne żarty, przytyki czynione żonie - sekutnicy, pochwały czynione winu nieraz sprawiały, że trzęsłam się ze śmiechu w czasie lektury.
Pragnę zwrócić uwagę również na oryginalny język powieści, który z pewnością stanowi mocną stronę utworu. Jest on zarazem dowcipny i inteligentny. Czytanie nie tylko sprawia prawdziwą przyjemność, lecz również poszerza i rozwija zasób słownictwa. Uderzające złote myśli, anegdoty, facecje wprost zmuszały mnie do podkreślania, zaznaczania i sporządzania notatek. Pod koniec lektury wypożyczona z biblioteki książka była szczelnie pooznaczana samoprzylepnymi karteczkami.
Pogodny, przepełniony optymizmem i radością życia utwór jest jednocześnie niezwykle mądry i pouczający. Bezustannie zwraca uwagę i przypomina o tym, jak piękne jest życie jak bardzo szczęśliwy powinien być każdy z nas z powodu własnego istnienia. Na początku lektury można odnieść wrażenie, iż tytułowy bohater to przeciętny, prostoduszny żartowniś, jednakże już w kolejnych rozdziałach czytelnik przekonuje się, iż ów lekkoduch jest również obdarzonym nieprzeciętną życiową mądrością i wytrwałością człowiekiem, który potrafi pozostać szczęśliwy, mimo okrutnych tragedii i przeciwności Fortuny. W końcu "Nie ma smutnego czasu, są tylko smutni ludzie" jak mawiał Colas Breugnon.
Niezmiernie trudno jest stworzyć dzieło lekkie i przyjemne w czytaniu z odpowiednią dozą figlarnego poczucia humoru, a jednocześnie przepełnione mądrością i wdziękiem, jednak jest możliwe - Romain Rolland dowiódł tego w każdym calu.
Monika Pawłowska
Colas Breugnon
Prószyński i S-ka, 2007
ISBN: 9788372556677
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz