piątek, 11 października 2019

Z recenzji Czytelników - "Sigalin. Towarzysz odbudowy."

Heroiczny czas odbudowy Warszawy ze zgliszczy wojennych rozpoczynał się w warunkach frontowych. Szefem Biura Odbudowy Stolicy został mianowany Józef Sigalin, bohater uhonorowanej Nagrodą Literacką m.st.Warszawy książki Andrzeja Skalimowskiego. Sigalin był jednym z pierwszych polskich oficerów, którzy 
z Armią Berlinga wrócili w 1944 roku do Polski. 
A Polska wtedy zaczynała się w Lublinie. Przybyszom ze wschodu towarzyszyła nadzieja na to, że wreszcie przydadzą się Polsce. Dogorywające powstanie w Warszawie obserwowali z praskiego brzegu. Niebawem 
w kierownictwie partii zapadła decyzja 
o odbudowie miasta. Jak na ówczesne warunki był to pomysł szalony, bo w jego lewobrzeżnej części zostały zaledwie cztery kościoły, a z prawie tysiąca wszystkich zabytkowych budowli ocalało ich nieco ponad sześćdziesiąt. Mimo obowiązujących już wtedy socrealistycznych wzorców architektonicznych, Sigalin podjął decyzję o wiernym odtworzeniu serca przedwojennej Warszawy. To dzięki niemu Stare Miasto, zrekonstruowany Nowy Świat, kamienice Krakowskiego Przedmieścia, Senatorska, Miodowa czy Długa cieszą oczy i są przedmiotem dumy każdego warszawiaka. W czasach stalinowskich o wszystkim decydowały „najwyższe czynniki partyjne’. Przyjęliśmy prezent ofiarowany przez „radzieckich przyjaciół” 
w postaci Pałacu Kultury i Nauki im.Józefa Stalina, a biuro polityczne PZPR powołało naczelnego architekta Warszawy. Został nim, rzecz jasna, Józef Sigalin, który wszystkie partyjne dyrektywy i rozkazy wykonywał z należytą starannością. Powstała wtedy trasa W-Z, Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa, Mariensztat, Muranów 
i wiele innych łatwych dziś do rozpoznania budów socrealizmu. A że łaska pańska na pstrym koniu jeździ, niezniszczalny do tej pory autokrata zaczyna mieć kłopoty. Kult Stalina wygasa, czasy się zmieniają. Sigalin prowadzi jeszcze budowę Trasy Łazienkowskiej, ale władze już jednak nie pozwalają mu jej dokończyć. Mimo że to dzięki niemu stolica nabrała wielkomiejskiego charakteru, wypisano go z naszej zbiorowej pamięci. Kojarzą go tylko nieliczni, żyjący jeszcze anonimowi bohaterowie odbudowy. Ale i oni, nie wiedzieć czemu, niechętnie wspominają tamte szalone lata. W Warszawie nie ma ulicy Józefa Sigalina. No cóż, był przecież komunistą. Andrzej Skalimowski stara się wszechstronnie opisać złożoną postać swego bohatera, a także zrozumieć niełatwe wybory ideowe całego jego pokolenia. Książkę, zaopatrzoną 
w solidnie podany historyczny materiał dowodowy, czyta się z zainteresowaniem, tym bardziej, że dotyczy przecież naszego ukochanego miasta.
Joanna Mackiewicz 

 
Andrzej Skalimowski - „Sigalin. Towarzysz odbudowy”
Wydawnictwo Wołowiec 2018
ISBN: 978-83-8049-779-5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz