wtorek, 9 marca 2021

Roman Klasa – "Operator 112"

Alarmowy numer 112 kojarzy się większości 
z nas z anonimową "centralą", w której możemy zgłosić wypadek drogowy, powiadomić "kogo trzeba" o kocie, który nie potrafi zejść z drzewa, albo wezwać pogotowie, bo źle czujemy się my albo ktoś z naszego otoczenia.
Sytuacje alarmowe ze swej definicji implikują zerowe poczucie komfortu czy bezpieczeństwa; wręcz przeciwnie, poziom adrenaliny każe nam popędzać, poganiać, czasem reagować krzykiem... W końcu mamy do czynienia 
z sytuacją alarmową...
Ale czy pamiętamy, że po drugiej stronie znajduje się żywa osoba, człowiek z krwi i kości, również podatny na nastroje, mający za sobą bagaż własnych życiowych doświadczeń? Operator nie jest jakimś bezosobowym tworem, ani robotem, któremu wydamy komendę 
i sprawa zostanie natychmiast załatwiona.
Roman Klasa pracował w Cetrum Powiadamiania Awaryjnego przez prawie sześć lat. Jak sam mówi, praca ta bardzo wiele go nauczyła. Bywało dobrze, bywało źle...
Autor absolutnie nie żałuje zdobytych doświadczeń, ale w sposób szczery i bez owijania 
w bawełnę stara się przedstawić ludzki wymiar pracy na tym bardzo odpowiedzialnym 
i chyba niezbyt docenianym stanowisku.
Książkę czyta się znakomicie. Być może dla wielu z nas będzie to lektura szokująca. Inni uznają, że praca na numerze 112 to zajęcie jak każde inne i ''jeśli się nie podoba'', 
to najlepiej się przekwalifikować...
Bez względu na opinię o autorze, którą zapewne wyrobimy sobie w trakcie lektury, "Operator 112" rzuca światło na realia pracy w CPR.
Obyśmy nigdy nie musieli pod 112 dzwonić, ale jeśli już zajdzie taka potrzeba, pamiętajmy, że w niesieniu pomocy powinniśmy być solidarni. Solidarni nie tylko z poszkodowanym, ale też z tymi, którzy pomagają nam pomagać.
MK

Książka dostępna w formie drukowanej oraz na platformie Legimi.

Roman Klasa – "Operator 112"
Wydawnictwo Kobiece, 2020
ISBN: 978-83-6652-039-4



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz