piątek, 6 listopada 2015

„Pozdrowienia z Korei: uczyłam dzieci północnokoreańskich elit.” - Suki Kim


Niewiele wiemy o życiu w Korei Północnej i książka napisana przez amerykańską pisarkę, której rodzina pochodzi z Korei Południowej miała nam ten kraj przybliżyć.
Kim Suki spędziła tam rok ucząc języka angielskiego na uniwersytecie finansowanym przez kościoły chrześcijańskie. Udając misjonarkę próbowała poznać realia życia Koreańczyków. Niestety jej obserwacje są bardzo skąpe i praktycznie pozbawione spostrzeżeń z prawdziwego świata. 
Na uniwersytecie studiowali wyłącznie chłopcy, których ojcowie byli komunistyczną partyjną elitą.

Studenci technicznej uczelni nigdy nie słyszeli o facebooku, internecie, skypie; ich wiedza o świecie ograniczała się do wymieniania osiągnięć Wielkiego Wodza. Młodzież, wychowywana od dziecka 
w gotowości do obrony ojczyzny przed imperialną Ameryką i Koreą Południową 
w oderwaniu od rodziny i przyjaciół, żyjąca w ciągłym strachu, pod wszechobecną kontrolą, źle odżywiana przyszła elita tego izolowanego kraju, 
z entuzjazmem przyjęła propozycję obejrzenia filmu o Harrym Potterze jako nagrodę za rok nauki.
Krótkie i inscenizowane wycieczki do miasta, kościoła, farmę jabłek, miały nauczycielom pokazać świetnie funkcjonujące społeczeństwo i kraj dobrobytu, gdzie wszyscy są szczęśliwi, bo równi. Niestety równi w strachu i głodzie, izolacji i kulcie przywódcy ludzie najbardziej izolowanego kraju na świecie, 
nie mogą o tym nikomu opowiedzieć.
BZ


Suki Kim – „Pozdrowienia z Korei”
Wydawnictwo: Znak Litera Nova, 2015
ISBN: 978-83-240-2744-6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz