Gdzie
tak naprawdę przebiega granica szaleństwa i tak zwanej normalności?
Czy nadwrażliwość i próba odreagowania traum z góry skazują na uznanie za osobę obłąkaną?
Czy nadwrażliwość i próba odreagowania traum z góry skazują na uznanie za osobę obłąkaną?
Bura,
od zawsze była nijaka, bura (choć niektórzy mówili że
„srebrna”). Nie poznajemy jej imienia, za to aż zanadto
poznajemy, co siedzi jej w głowie i jak bardzo skrzywdziło ją
życie. Tajemnica z przeszłości wywraca do góry nogami całe
jestestwo Bury (nie Burej), dręczy, nie daje o osobie zapomnieć, aż
wreszcie doprowadza
do dramatycznych zdarzeń...
do dramatycznych zdarzeń...
Bohaterka
Aleksandry Zielińskiej, choć specyficzna, wprost nie daje się nie
lubić. Poznajemy ją podczas rozmowy z jej terapeutą, a potem
cofamy się w mniej lub bardziej odległą przeszłość. Utkana
misternie historia stopniowo odsłania świat, w którym przyszło
żyć Burze. Świat, którym rządzi często brutalna siła,
a jeszcze częściej – bezmyślność.
a jeszcze częściej – bezmyślność.
Autorka,
pomimo swego stosunkowo młodego wieku, napisała książkę wręcz
znakomitą. Świetnie potrafi wczuć się w sposób postrzegania
świata przez osobę z zaburzeniami psychicznymi. Narracja jest
dynamiczna i nie nuży, choć przecież nieomal cały czas zgłębiamy
tajniki umysłów bohaterów, a świat wewnętrzny ważniejszy jest
od zewnętrznego.
Jedna
z ciekawszych książek, które czytałam w ostatnim roku.
Polecam!
MK
MK
Aleksandra
Zielińska - „Bura i szał”
Wydawnictwo
W.A.B. 2016
ISBN:
978-83-2802-735-0
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz