piątek, 15 lipca 2016

Glenn Beck, Harriet Parke – "Agenda 21"


Każda, nawet najbardziej szlachetna idea może stać się narzędziem w rękach osób starających się, w imię własnych interesów, przejąć kontrolę nad innymi. Czas zacząć się bać...

Są miejsca, gdzie spasione wiewiórki cieszą się wolnością, a ludzie żyją w betonowych Mieszkalnikach (nie domach). Społeczność jest bardzo "poukładana", każdy zna swe obowiązki 
i normy, jakie należy wypracować. Jeżeli nie dostarczysz dziennej porcji energii, nie otrzymasz dziennej porcji jedzenia, jeśli osłabniesz, staniesz się nieużyteczny, a nieużyteczny... nadasz się wyłącznie do recyclingu. Twoje prawa? – Może lepiej nie zdawaj sobie takiego pytania. Pytania mogą być bowiem śmiertelnie niebezpieczne.

Jeżeli przytoczone powyżej realia skojarzyły się Wam z obozem koncentracyjnym, po części macie słuszność. Ale tylko po części.
Glenn Beck i Harriet Parke nie piszą o krwawych współczesnych reżimach czy o koszmarze minionych totalitaryzmów. Snują wizję przyszłości Ameryki oraz innych bogatych społeczeństw, gdzie w imię walki o ochronę środowiska, życie wiewiórki stanie się wartością bezdyskusyjną, a życie człowieka - niekoniecznie. Człowiek to bowiem szkodnik i jeśli daje się mu prawo do życia, to ciężką pracą musi on odpokutować wobec Ziemi wszystko, co wcześniej zepsuł, rozwijając swą cywilizację.

Ta książka jest literacką fikcją i oby na zawsze nią pozostała. Autorzy zwracają jednak uwagę na pewne mechanizmy rządzące współczesnymi społeczeństwami. Piękna hasła 
czy idee mogą skutecznie omamić ludzi, a przedstawianie półprawdy przez osoby posiadające wpływy, jest najlepszą drogą by oszukać nawet tych, którzy mają zdroworozsądkowe podejście do rzeczywistości.

I jeszcze jedno. Agenda 21 istnieje naprawdę...

/MK/ 


Glenn Beck, Harriet Parke – "Agenda 21"
Wydawnictwo: Zysk i S-ka, 2015
ISBN: 978-83-7785-728-1






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz