sobota, 2 maja 2020

Samanta Schweblin – "Kentuki"


Nowoczesne technologie potrafią bardzo ułatwić nam życie, mogą nam dostarczać rozrywki, ale też stać się pułapką i zagrożeniem. Fenomen programów telewizyjnych, w których widzowie 
z zapartym tchem śledzą życie grupy osób zamkniętych we wspólnym, tymczasowym domu, już przestał dziwić. Świat jak gdyby przywykł do tego typu zabaw i nie widzi w tym nic nadzwyczajnego: ot jeszcze jeden rodzaj rozrywki.
Nie da się ukryć, że jest coś dziwnie intrygującego 
w podjęciu wyzwania bycia "podglądaczem" albo "podglądanym". Ta nieodparta pokusa towarzyszy przynajmniej bohaterom powieści Samanty Schweblin, pt. "Kentuki".
Oto mała (czasem nawet niezbyt urodziwa) maskotka z zamontowaną wewnątrz kamerą, porusza się po czyimś domu, a ktoś na drugim końcu świata, wykupiwszy sobie dostęp, śledzi nieznaną sobie osobę, jej życie codzienne, a jeśli dopisze szczęście, zobaczy nawet coś niecodziennego.

Niektórzy "podglądani" czują się z początku nieswojo, inni wręcz przeciwnie, prowokują anonimowego widza, albo bezpardonowo wyładowują swoje emocje na maskotce, drażnią się z nią, albo ją "kochają" i szepczą czułe słówka. Pytanie tylko, z kim wchodzą 
w interakcje: z naszpikowanym elektroniką pluszakiem, czy z osobą, która gdzieś z daleka "przybywa" i wchodzi niejako do ich domu i do ich życia?
Czy istnieją jeszcze jakieś granice prywatności, wolności, zniewolenia, tolerancji?

Książka Schweblin stawia ważkie pytania o to, na ile jesteśmy beneficjentami nowych technologii, a na ile ich ofiarami.
Każdy bohater doświadcza czegoś innego. Czasem jest śmiesznie, czasem strasznie, nie brakuje dramatów i ckliwych momentów. Jedni mogą spełnić jakieś marzenie, na przykład obejrzeć śnieg z bliska, inni czują, że ich życie zaraz zupełnie się zawali...
Oczywiście trudno obarczać za to winą jakieś ruchome pluszaki: w końcu to każdy z osobna jest panem swego życia i podejmuje określone decyzje.
Tym niemniej książka zmusza do refleksji, że w dzisiejszym świecie nawet z podjęciem decyzji niektórzy sobie nie do końca radzą.

Interesująca, wyróżniająca się na rynku wydawniczym powieść.
Polecam.
MK

Samanta Schweblin – "Kentuki"
Wydawnictwo Sonia Draga, 2020
ISBN: 978-83-8110-882-9


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz