poniedziałek, 6 czerwca 2022

Z recenzji Czytelników: Komiks i jego odmiany

Wydawać by się mogło, że czytelnikami komiksów, czyli dzieł operujących obrazem i słowem, są wyłącznie dzieci. Bo któż z nas nie pamięta zeszytowych wydań podróży Koziołka Matołka, czy przygód Tytusa, Romka i A`Tomka.
Natomiast współczesny komiks jest pełnoprawną formą sztuki i wysoko cenionym gatunkiem artystycznym. W wydanej kilkanaście lat temu opowieści zatytułowanej „300”1, amerykański artysta Frank Miller przypomniał bitwę pod Termopilami. Historię „legionu umarłych Spartanów” autor przedstawił w stosunkowo prostej formie. Leonidasa 
i jego trzystu dzielnych żołnierzy artysta rozrysował w dużych kadrach, dzięki temu patrzymy na bitwę z różnych stron, często widzimy ją z lotu ptaka. Grozę walki oddaje użycie czerni, sylwetki walczących są zamazane, dość niewyraźne. Stojący po stronie zła perscy „nieśmiertelni” występują 
w strojach wojowników ninja. Dialogi walczących są pełne patosu. Oglądając te obrazy mimowolnie kojarzymy je z wojną, która teraz toczy się w Ukrainie. Nasi wschodni sąsiedzi teraz tak samo jak i bohaterowie starożytnej Grecji okazują się być zwycięzcami ducha.

Do bliższej nam opowieści o powstaniu warszawskim nawiązał polski twórca Tomasz Bereźnicki. W komiksie zatytułowanym „Krzysztof” 2 pokazał ostatnie dni życia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Nie ma tu charakterystycznych „dymków”, dialogi zastąpione zostały fragmentami wiersza „Elegia o chłopcu polskim”. Całość rozrysowana jest tylko na czterech stronach. Całość rejestrujemy patrząc jakby przez celownik karabinu snajpera-mordercy. Na tle ruin Pałacu Blanka najpierw widzimy samotną postać poety, który przybliża się, a potem opiera o parapet okna. W następnym ujęciu pokazane jest już tylko jego leżące, martwe ciało. W sumie dzieje się niewiele, ale oszczędne obrazy, narysowane prostą kreską, niosą w sobie duży ładunek emocji.

Najmłodsi polscy twórcy obficie czerpią z tradycji podziemnego, kontrkulturowego nurtu komiksowego. Jakub Topor w swojej opowieści zatytułowanej „Dziadostwo”3 pokazuje karykaturalnie przerysowaną rzeczywistość. Niedbałą z pozoru grubą kreską kreśli przygody kumpli z blokowiska: Kamila, Piotrka ,Kacpra, rapera Wróbla z wadą wymowy i „lewackie lesby”, o które opiera się cała fabuła. Są to specyficzne postaci, mające za nic wszelką poprawność, posługujące się dosadnym, obscenicznym językiem, łamiące konwencje i schematy. Cała ta zabawna opowieść graficznie utrzymana jest w odcieniach bieli i czerni. Tylko okładka jest barwna i tęczowa.

W nurcie komiksu feministycznego mieści się dzieło spółki: Wandy Hagedorn, która jest autorką scenariusza i rysowniczki Oli Szmidy . Komiks „Twarz, brzuch, głowa” 4 nazwany „memuarem graficznym”, zawiera liczne wątki autobiograficzne. Tytuł książki w zasadzie wszystko wyjaśnia. Artystka szczerze opowiadając o swych rozpaczliwych próbach zachowania wiecznej młodości, rozbraja kobiecy strach przed starzeniem się, pomaga zaakceptować swój wygląd. Nawiązując do kobiecej solidarności cytuje manifesty ikon światowego feminizmu, krytykuje patriarchat. Tekst narracji jest rozpisany w prostokątnych ramkach, 
a dialogi mieszczą się w tradycyjnych dymkach. Skupiając się na poziomie fabuły, niemal gubimy granicę pomiędzy literaturą i plastyką.
Tak więc okazuje się, że komiks, niezależnie od tego kto go akurat czyta 
i ogląda, może być całkiem fascynującą lekturą.

Joanna Mackiewicz



1 Frank Miller,300.Taurus Media,2005.

2 Powstanie `44-Antologia prac konkursowych.Egmont Polska,2009.

3 Jakub Topor,Dziadostwo.Timofcomics,2021.

4 Wanda Hagedorn,Ola Szmida,Twarz,brzuch,głowa.Memuar graficzny.Kultura Gniewu,2021.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz