poniedziałek, 31 lipca 2017

„Mały Książę” - recenzja konkursowa Julii Łabędź

„DOBRZE WIDZI SIĘ TYLKO SERCEM” czyli „Mały Książę” Antoine de Saint - Exupery.


Wiele książek wzbudza w nas uczucie wzruszenia – coś porusza nas do łez, później nie daje spokoju i nie możemy o tym zapomnieć. Chcemy myśleć dalej o historii i bohaterach, chcemy przeżywać wszystko od nowa i od nowa. Często do takich opowieści wracamy chcąc zaczytać się z powrotem. Ja na pewno jeszcze wiele razy wrócę do Małego Księcia – książki tak pięknie napisanej, że nie da się tego ująć słowami. 
Akcja rozpoczyna się rozbiciem samolotu na Saharze i od tego momentu trwa osiem dni. Książka opisuje pierwsze spotkanie Pilota i Małego Księcia, aż do momentu ich rozstania, a także podróż chłopca po różnych planetach, w tym jego wylądowanie na Ziemi. Mały Książę to tajemnicza istotka - małe dziecko, które przybyło na Ziemię z Planety B-612, nie wiele większej od niego samego. Mieszkał tam wraz ze swoją ukochaną różą – kwiatem tak przepięknym, że zawładnęła ona sercem Małego Księcia. Mimo jej urody Mały Książę dostrzegł w niej próżność, a kiedy przyłapał ją na kłamstwie, przestał jej ufać. Na powrót ogarnięty samotnością i smutkiem opuszcza swoją planetę i wyrusza w podróż w poszukiwaniu przyjaciela. Dopiero wylądowanie na Ziemi i spotkanie z Pilotem wydaje się dla nich obojga początkiem czegoś niezwykłego, a cała ich magiczna i tajemnicza przyjaźń zaczyna się od niewinnego pytania: czy Pilot narysuje mu baranka?
Mały Książę to baśń filozoficzna. Mimo pozorów jest ona napisana dla dorosłych, ponieważ wiele osób uważa, że przekaz opowieści jest zbyt skomplikowany dla małych dzieci. Zgadzam się z tym twierdzeniem. Postacie Pilota i Małego Księcia są bardzo skomplikowane. Pilot jest dorosłym człowiekiem, który zachował zdolności dziecięcego patrzenia na świat. Uważa, że ludzie dorośli odbierają wszystko za poważnie nie korzystając przy tym z wyobraźni, a krytykują coś czego nie potrafią zrozumieć. Ponieważ Pilot nie jest w stanie porozumieć się z dorosłymi jest samotny, zaprzyjaźnia się dopiero z Małym Księciem.
Dużą rolę w książce odgrywa także podróż chłopca przez planety ludzi dorosłych: Króla, Próżnego, Pijaka, Bankiera, Latarnika i Geografa. Jego wyprawa go dokształca, pozwala zdobyć mu wiedzę i daje szansę na wyrobienie sobie opinii na temat niektórych dorosłych. Wszystkie planety, które zwiedził można odebrać jako symbol najgorszych ludzkich cech: pragnienia posiadania nieograniczonej władzy, próżności, uzależnienia, chciwości, rezygnacji z życia i bezmyślnego ufania.
Z całej jego podróży można wyciągnąć jakiś morał i pouczenie tak samo jak wnioski możemy wyciągnąć z czytania tak mądrej książki jak Mały Książę. Moim zdanie Antoine niezwykle przedstawił świat, w którym żyjemy – wykorzystał do tego elementy baśni, 
a w nich cudowne ilustracje niezbędne do tej opowieści i potrzebne małym dzieciom, 
a także cytaty, które najczęściej zrozumieją tylko osoby starsze jak: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”. Przekazuje nam wiedzę na temat sposobu życia 
i ludzkich wad. Uważam tę historię za niezwykłą, sprawiającą, że dorosły chodź przez chwilę zastanawia się nad własnym postępowaniem, a dzieci nad pytaniem, czy aby 
na pewno chcą szybko dorosnąć.

Recenzja zdobyła 2 nagrodę w konkursie "Wszystkie książki mówią"
w kategorii powyżej 13 lat.

Antoine de Saint – Exupery -„Mały Książę”
Wydawnictwo Muza SA, 2004
ISBN: 83-720-086-3-X


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz